
Jak podało PKO, agent rozliczeniowy należący do Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego, eService, zwiększył udział w rynku transakcji kartami płatniczymi do 30 procent. Spółka stała się tym samym liderem w branży, zarówno wziąwszy pod uwagę liczbę operacji, jak i ich wartości.
Płacimy kartą za zakupy spożywcze, za spodnie, uiszczamy kawałkiem plastiku należność za kupno waluty, telefonu i samochodu. Również na rynku agentów rozliczeniowych trwa rywalizacja. Ten rynek ma nowego lidera.
Urządzenia oferowane przez eService umożliwiają płatności kartą (80 tysięcy terminali), jak i transakcje zbliżeniowe (ponad 60 tysięcy) oraz te z wykorzystaniem systemu IKO od PKO BP (do 60 tysięcy urządzeń). Lipiec tego roku oznaczał dla eService trzydziestoprocentowy udział w rynku, biorąc pod uwagę wartość transakcji oraz ponad 31% udziału, wziąwszy pod lupę ich ilość. Spółka rozliczyła ponad 41 milionów operacji.
To nie jedyny sukces, którym eService może się pochwalić. Sieć zanotowała również awans w rankingu europejskich agentów rozliczeniowych. W raporcie sprzed dwóch lat figurowała na miejscu 37. zestawienia przygotowanego przez firmę Nielsen. W aktualnym rankingu eService podskoczyło o dziewięć oczek i znalazło się na 28 miejscu.
Współpraca z największym bankiem w Polsce pozwoliła eService na implemetowanie najnowszych rozwiązań w płatnościach mobilnych i stworzenie infrastruktury koniecznej do stałego zwiększania zasięgu działalności. Do największych agentów rozliczeniowych należą jeszcze Polskie ePłatności, Polcard i eCard SA.
Nie przypadkiem. Naprawdę wygodnie się z nimi współpracuje, nie mamy żadnych problemów z ich sprzętem. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby klient nie miał możliwości zapłaty kartą.