
Wydawać by się mogło, że Turcja i Stany Zjednoczone to mocni sojusznicy, których współpraca jest z korzyścią dla obu krajów. Jak się jednak okazuje kryzys dyplomatyczny jaki miał miejsce w ostatnich tygodniach mocno się nasilił i zaczął wpływać już nie tylko na relacje polityczne, ale dość mocno również na relacje gospodarcze. Nakładane sankcje i ostre ruchy ze strony Stanów Zjednoczonych doprowadziły do problemów ze stabilnością rynku w Turcji. Okazuje się, że w ciągu kilku dni drastycznie spadła wartość tureckiej waluty.
Działania Stanów Zjednoczonych wyraźnie pokazały, że wystarczy kilka dynamicznych ruchów ze strony silnego gracza zza Oceanu i już pojawiają się efekty w postaci ruchów na rynku walutowym, na którym straty ponosi właśnie ten kraj, który w jakieś mierze został skonfliktowany ze światowym gigantem. Tak stało się w ostatnich tygodniach, gdy lira turecka straciła w stosunku do dolara kilkanaście procent. Jednocześnie ruchy te były niekorzystne dla naszej waluty. Jak podają eksperci jaki gospodarka wschodząca Polska była narażona na negatywne skutki wzmocnienia się dolara i euro w stosunku do tureckiej waluty. W momencie, gdy tracili Turcy swoją wartość straciła w jakieś mierze również nasza waluta, która osłabła w stosunku do dolara i euro.
Pomoc z Kataru
Niebezpieczny dla Turków trend udało się w pewnej mierze opanować w momencie, gdy okazało się, że negocjacje z Emirem Kataru przyniosły efekt i ten niewielki kraj o wielkim potencjalne ze względu na złoża naturalne zdecydował się w gospodarkę Turcji wpompować w sumie 15 mld dolarów. W ten sposób nieco pobudzona została gospodarka i lira turecka nieco się odbiła. Również w tym momencie to delikatne wzmocnienie pojawiło się także w zakresie naszej waluty. Zloty wrócił do poprzedniego poziomu sprzed niebezpiecznych tureckich ruchów a jednocześnie zdołał się na tym poziomie ustabilizować, dlatego można powiedzieć, że ten niewielki kryzys przeszedł stosunkowo lekko i nie spowodował poważniejszych strat w naszej gospodarce.
Niemniej jednak trzeba wyraźnie podkreślić, że nasza waluta dość istotnie uzależniona jest od funkcjonowania finansowych potentatów i wszelkie ich ruchy na finansowym rynku mogą być niebezpieczne, powodować mogą straty na naszej walucie. To jednocześnie pokazuje, że nadal rynek istotnie uzależniony jest od działań podejmowanych przez USA. Te działania jakie podejmują Stany Zjednoczone mogą się okazać niebezpieczne także dla naszego kraju i mogą być niebezpieczne dla każdej gospodarki i waluty z jaką teoretycznie potentat będzie chciał się zmierzyć.