
Stopy procentowe w Polsce od drugiej połowy ubiegłego roku utrzymywane są na rekordowo niskim poziomie. Rada Polityki Pieniężnej dotychczas przekładała w czasie ich podwyżkę. Dziś okazuje się, że nie tylko możemy nie doczekać się podwyższenia stóp, ale wręcz kolejnego ich cięcia.
Podstawowe stopy procentowe, po serii obniżek zaczętej pod koniec roku 2012, pozostają niezmienione od ogłoszenia rekordowo niskich stawek 4 lipca 2013.
3 czerwca RPP po raz kolejny ogłosiła pozostawienie ich na niezmienionym poziomie:
Stopa referencyjna: 2,50
Stopa lombardowa: 4,00
Stopa depozytowa: 1,00
Stopa redyskonta weksli: 2,75
Podniesienie stóp procentowych od kilku już miesięcy odwleka się w czasie. Rada tłumaczy, że nie ma żadnych przesłanek, by z takim ruchem się spieszyć. Teraz jednak otrzymujemy pierwsze głosy dotyczące dalszego ich cięcia. Przed szereg wyszedł Andrzej Bratkowski w wywiadzie dla Bloomber News. Stopy na niezmienionym poziomie mają pozostać jeszcze do końca 2014 roku lub przynajmniej przez jego większą część. Później natomiast, jeśli wzrost PKB spadnie poniżej 3 procent może okazać się, że przeważy to nad niską inflacją i doprowadzi do cięć.
Kurs waluty znad Wisły, zdaniem Bratkowskiego, cały czas jest zbyt niski, stąd zamiast zapowiadanych podwyżek od początku przyszłego roku może nas czekać obniżenie ceny pieniądza. Łagodzenie polityki monetarnej byłoby też zgodne z polityką Europejskiego Banku Centralnego, który wprowadził niestandardowe elementy prowadzenia polityki monetarnej, sprowadzając stopę depozytową do ujemnego poziomu.