Narodowy Bank Polski opublikował właśnie „Raport na temat usługi CASH BACK na polskim rynku, kwiecień 2014”. Wynika z niego jasno, że cash back w Polsce ma się całkiem dobrze, ale wciąż są przed nim perspektywy rozwoju. Dzieje się tak dlatego, że wciąż umiarkowanie niewielka ilość klientów wie o możliwości wypłaty gotówki przy płaceniu karty. Winne temu są częściowo sklepy, które cierpią na brak nominałów w kasach i niekoniecznie chcą się nią dzielić.

Łatwo wyobrazić sobie, dlaczego z perspektywy sprzedawcy funkcjonowanie na podobieństwo bankomatu może być niekorzystne. Już teraz w wielu sklepach i punktach usługowych można napotkać na problemy z zapłaceniem większymi nominałami, czy w ogóle z wydaniem pełnej reszty (słynny problem „mogę być winna grosika?”).

Cash Back funkcjonuje w Polsce od 2006 roku. Mimo starań operatorów kart (Visa uruchomiła nawet specjalną mapę z funkcją wyszukiwarki), jej popularność jest wciąż kwestią wątpliwą. Wielu przedsiębiorców nie chce się zgodzić na udział w programie, a wielu z tych, którzy to zrobili, dziś żałują i niespecjalnie się tą usługą chwalą. Dlatego zapoznając się ze wspomnianą mapą Visy można doznać niemałego szoku co do ilości punktów Cash Back.

Dane NBP wcale jednak nie przedstawiają się źle: zarówno wartość transakcji Cash Back, jak i ich liczba zwiększyła się o około jedną czwartą w 2013 roku. Z pewnością mogłoby być jeszcze lepiej, jednak nie pamięta się o jednym – przecież to nie do końca tak, że źli sprzedawcy nie chcą pozbywać się gotówki, by potem nurkować w niej wzorem Sknerusa McKwacza. Więcej gotówki to też większe niebezpieczeństwo w razie napadu, a także – co tu dużo mówić – mniejszy komfort w sklepie. Takie instytucje, jak bank czy kantor, są odpowiednio przygotowane na przechowywanie dużych ilości gotówki. Czy to samo można powiedzieć o np. osiedlowych sklepach? Właśnie dlatego sektor bankowy w Polsce z tym samym zapałem, z jakim zachęca Polaków do wypłacania pieniędzy przy okazji dokonywania zakupów, powinien wspierać właścicieli sklepów, by ci nie musieli ani obawiać się rabunków, ani odmawiać klientom wypłaty.

PS Pełny dokument NBP „Raport na temat usługi CASH BACK na polskim rynku, kwiecień 2014” możecie pobrać klikając w ten link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *